W roku 2020 mija równe sto lat od chwili, gdy nasza Ojczyzna poświęcona została Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.
Wydarzenie miało miejsce 27 lipca 1920 roku na Jasnej Górze. Aktu tego Episkopat Polski dokonał w obliczu nadciągającej nawałnicy bolszewickiej. Był on wyrazem wielkiej ufności w opiekę Bożego Serca w dramatycznej sytuacji naszego kraju.
W tym roku z racji sytuacji epidemicznej zachęcamy wszystkie Wspólnoty ASH z naszej Archidiecezji, aby ten dzień w miarę możliwości zorganizować i przeżyć we własnych parafialnych wspólnotach.
Wspólne archidiecezjalne świętowanie planowane jest na wrzesień br. Wszelkie szczegóły podane zostaną w odpowiednim czasie. Zachęcamy do śledzenia aktualności na stronie internetowej.
Poniżej zamieszczamy kilka fragmentów z książki Ks. Józefa Gawła na temat tego ważnego dla Polski wydarzenia. Zachęcamy do lektury:
„Poświęcenie Polski ratunkiem dla ojczyzny”
Nasz naród doświadczał poprzez wieki szczególnej opieki Bożego Serca. Gdy zbliżało się wielkie niebezpieczeństwo nawałnicy sowieckiej w 1920 roku, nasi biskupi zebrali się na Jasnej Górze i poświęcili Polskę Najświętszemu Sercu Jezusa. W tej dramatycznej sytuacji nasi pasterze zebrani na Jasnej Górze pod przewodnictwem prymasa Polski kard. Edmunda Dalbora, wypowiedzieli 27 lipca słowa aktu poświęcenia ojczyzny: „Najświętsze Serce Jezusa, oto my, biskupi polscy, zebrani u stóp Majestatu Twego, w Najświętszym Sakramencie ukrytego, poświęcamy siebie, duchowieństwo i wszystkich wiernych diecezji naszych, cały kraj i ojczyznę naszą Twojemu Boskiemu Sercu. W chwili, gdy nad naszą ojczyzną i Kościołem naszym gromadzą się chmury ciemne, wołamy jak niegdyś uczniowie Twoi zaskoczeni burzą na morzu: Panie, ratuj nas, bo giniemy”. Nasi biskupi szukali ratunku dla ojczyzny w Sercu Pana Jezusa, któremu oddali całą Polskę. I wiemy, że się nie zawiedli. Po trzech tygodniach od tego poświęcenia wydarzył się Cud nad Wisłą. W ten sposób Polska i cała Europa została uratowana. W tym akcie poświęcenia wypowiedzianym uroczyście na Jasnej Górze zawarte jest też zobowiązanie: „A my, biskupi polscy, idąc śladami poprzedników naszych, którzy pierwsi uprosili zaprowadzenie Mszy Świętej do Twego Serca, przyrzekamy Tobie, w tej uroczystej chwili, że będziemy szerzyli wśród wiernych, a zwłaszcza w seminariach duchownych nabożeństwo do Boskiego Serca Twego i zachęcali rodziny, aby poświęcały się Twojemu Sercu”. Na Jasnej Górze w tym samym dniu wszyscy biskupi Polski dokonali podwójnego aktu religijnego: poświęcenia narodu i kraju Najświętszemu Sercu Jezusa oraz ponownie obrali Matkę Bożą Królową Polski: „Najświętsza Mario Panno, oto my, biskupi polscy, składając Ci w imieniu własnym i naszych diecezjan i w imieniu wszystkich wiernych synów Polski hołd i pokłon, obieramy Cię na nowo naszą Królową i Panią i pod Twoją przemożną uciekamy się obronę. Tutaj, na Jasnej Górze, gdzie każdy kamień głosi cuda Twojej nad Narodem naszym opieki, wyciągamy ku Tobie, Matko litości, błagalne ręce, byś w ciężkiej kraju naszego potrzebie przyszła nam w pomoc. Odrzuć wroga od granic naszej ojczyzny; wróć krajowi naszemu upragniony pokój, ład i porządek”. Warto przypomnieć, że nasza ojczyzna została już trzy razy uroczyście poświęcona Bożemu Sercu w latach 1920, 1921 i 1951. Wyjątkowym wydarzeniem w historii naszej ojczyzny był Jubileuszowy Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana - akt zawierzenia - dokonany w Krakowie-Łagiewnikach 19 listopada 2016 roku. Jubileuszowy akt wypowiedziany w Łagiewnikach, a potem w uroczystość Chrystusa Króla we wszystkich naszych świątyniach, podobny jest do aktu poświęcenia ojczyzny z 1920 roku wypowiedzianego na Jasnej Górze. Dzisiaj mamy inne trudności i niebezpieczeństwa oraz przed innymi wyzwaniami stoi obecnie Kościół. Obecnie atakowana jest mocno tożsamość naszego narodu przez liberalne elity. Walka duchowa toczy się nie tylko w życiu poszczególnych ludzi, ale także toczy się walka o przyszły kształt naszej ojczyzny. Przyjęcie Chrystusa za Króla naszych serc, rodzin i narodu jest wyrazem sprzeciwu wobec dechrystianizacji wprowadzanej przez elity liberalne i laickie. W akcie poświęcenia z Jasnej Góry zostały wyrażone w podobny sposób te same prawdy, co i w jubileuszowym akcie. Zostało wyrażone bezgraniczne zaufanie Bożemu Sercu: „W chwili, gdy nad ojczyzną i Kościołem naszym gromadzą się chmury ciemne, wołamy jak niegdyś uczniowie twoi zaskoczeni burzą na morzu: Panie, ratuj nas, bo giniemy”. Również znalazło się w nim wyznanie naszych win i grzechów oraz przeproszenie za nie: „Wyznajemy wprawdzie w pokorze, że niewdzięcznością naszą i grzechami zasłużyliśmy na Twoją karę (...) błagamy Cię, racz nam darować nasze winy”. Jest w nim także głęboka prośba o przemianę naszych serc: „Przemień serca nasze na wzór Twojego Boskiego Serca; przemień nas potęgą łaski Twojej wszechmocnej, / obojętnych i letnich uczyń nas gorliwymi i gorącymi, z małodusznych mężnymi, i spraw, abyśmy już wszyscy odtąd trwali w wiernej służbie Twojej i nigdy Cię nie opuścili”. Jest także zobowiązanie, że będziemy szerzyli kult Serca Jezusowego i zachęcali rodziny do poświęcenia się Sercu Jezusowemu. To jest program, który powinniśmy realizować jako czciciele Bożego Serca.
„Poświęcenie lekarstwem w niebezpieczeństwach”
Wcześniej 7 lipca biskupi nasi wydali trzy listy: do ojca świętego Benedykta XV, do biskupów całego świata oraz list pasterski do wiernych w Polsce. Do Ojca Świętego napisali: „Ojcze Święty! Ojczyzna nasza od dwóch lat walczy z wrogiem Krzyża Chrystusowego, z bolszewikami (...). W tej ciężkiej chwili prosimy Cię, módl się za ojczyznę naszą. Módl się, abyśmy nie ulegli i przy Bożej pomocy murem piersi własnych zasłonili przed grożącym niebezpieczeństwem”. Benedykt XV napisał: „Nic stosowniejszego nie mogliście podjąć celem naprawienia zła naszych czasów, jak ulegając zachętom papieskim, ojczyznę waszą poświęcić Najświętszemu Sercu Jezusowemu i Jego kult święty w narodzie rozszerzać coraz więcej i więcej. Zaiste, powzięliście zamiar najpożyteczniejszy, jak nigdy; cóż bowiem można wynaleźć zbawienniejszego w tym przewrocie wszechrzeczy, jak wzmożenie miłości Pana Jezusa, który stanowi obronę i mocną podstawę każdej Rzeczypospolitej; który usiłuje wołać i ochładzać przede wszystkim pracujących i obciążonych”. Wyrazem owego „wzmożenia miłości Pana Jezusa” w narodzie był rozwój nabożeństwa do Serca Bożego, które miało wielki wpływ nie tylko na naszą pobożność, ale także pomogło zachować ducha polskości. Przyczynili się do tego nasi wybitni biskupi, jak i wielcy kapłani, którzy podkreślali w swoim nauczaniu wielką rolę tej pobożności. Spośród nich warto wymienić chociażby księdza Stanisława Stojałowskiego, jezuitę, wielkiego patriotę i żarliwego apostoła kultu Serca Jezusowego. W tym kulcie widział on doskonały środek do integrowania narodu polskiego podzielonego przez zabory. Ksiądz Stojałowski bardzo gorliwie propagował nabożeństwo czerwcowe i starał się, aby ono służyło zbrataniu narodu i umacniało rozdartą ojczyznę od wewnątrz. Inny wielki Polak, kardynał Mieczysław Ledóchowski, prymas, 8 grudnia 1872 roku - w dobie kulturkampfu - poświęcił Sercu Jezusa diecezje gnieźnieńską i poznańską. Pragnął w ten sposób w obliczu prześladowań zintensyfikować życie religijne wiernych i przygotować ich na „dni utrapienia”. Czyn swój nazwał aktem miłości, pokuty i ufności. W napisanym z tej okazji liście pasterskim pouczał: „Przede wszystkim ofiarowanie i poświęcenie nasze Najsłodszemu Sercu Zbawiciela niech nosi cechy wdzięczności za odebrane dotąd od Niego dobrodziejstwa i niech ma znaczenie stanowczego przedsięwzięcia, że odtąd i nadal za łaską Pana Boga cnotliwy i świątobliwy żywot prowadzić będziemy”. Podobny przykład zawierzenia Bożemu Sercu zostawił nam kardynał Aleksander Kakowski, arcybiskup i metropolita warszawski. W 1915 roku poświęcił on swoją archidiecezję Sercu Pana Jezusa. Nawiązując do tego aktu, w liście pasterskim z 8 maja 1919 roku napisał: „Straszliwa burza przeszła nad światem i jeszcze nie ucichły jej gromy. Sprowadziło ją oddalenie się od Boga i podeptanie odwiecznych praw Jego. Ta próba ognia i krwi powinna nas oczyścić ze starych wad i błędów; ciężko doświadczeni, skruszeni i upokorzeni, wracajmy do Chrystusa. Chrystus już od dawna czekał na tę chwilę i wzywał nas do powrotu przez swych zastępców na ziemi. Leon XIII głosem ostrzegawczym wołał do wszystkich narodów: «Wróćcie do Chrystusa»; i w tym celu poświęcił całą ludzkość Najświętszemu Sercu Jezusa. Papież Benedykt XV, widząc morze nienawiści, w którym toną narody, każe głosić krucjatę miłości, usilnie poleca wnosić Chrystusa, Króla miłości. do rodzin chrześcijańskich, aby je odnowić w Chrystusie, a przez nie odrodzić narody i przyśpieszyć powszechne, społeczne panowanie Chrystusa”. List pasterski skierowany do wiernych w Polsce zawierał zachętę do gorliwej modlitwy, zwłaszcza do odmawiania Litanii do Serca Pana Jezusa przed wystawionym Najświętszym Sakramentem i odmawiania aktu poświęcenia się Sercu Jezusowemu, a także adoracji i nocnych czuwań oraz procesji pokutnych. Jako odpowiedź na wezwanie biskupów w wielu stołecznych świątyniach od początku sierpnia odprawiane były nowenny i adoracje. W niedzielę 8 sierpnia we wszystkich kościołach Warszawy miała miejsce całodniowa adoracja Najświętszego Sakramentu z wieczornymi procesjami na plac Zamkowy, gdzie wystawiono relikwie bł. Władysława z Gielniowa i św. Andrzeja Boboli. Nastrój panujący wśród mieszkańców Warszawy w ten sposób opisał ówczesny premier Wincenty Witos: „Celem podniesienia na duchu ludności stolicy, wydały władze duchowne zarządzenie publiczne modłów we wszystkich kościołach. Olbrzymie tłumy ludności chodziły z procesją i chorągwiami przez dwa dni po ulicach Warszawy, śpiewając pieśni i prosząc Boga o zwycięstwo”. Gdy przywołujemy w pamięci Jubileuszowy Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana z 19 listopada 2016 roku i jego odnowienie 18 listopada 2018 na zakończenie jubileuszu stulecia odzyskania niepodległości ojczyzny, wspominamy pierwsze poświęcenie Polski Bożemu Sercu na Jasnej Górze 27 lipca 1920 roku. To pierwsze poświęcenie na Jasnej Górze, jak i jubileuszowy akt z 2016 roku były wyrazem zawierzenia Bożemu Sercu naszej przyszłości. Są one także wzorem dla nas i przyszłych pokoleń, abyśmy podobnie zawierzali siebie, nasze rodziny i całą ojczyznę. Powinniśmy także pamiętać o tych naszych przyrzeczeniach i wiernie je realizować. One są dla nas programem i zadaniem.